Generalnie można powiedzieć, że mam silną wolę. W
zasadzie moją jedyną słabością były, są
i pewnie będą serniki. Kiedy okazało się, że nie mogę jeść kazeiny, która
występuje w mleku m.in. krowim i kozim po głowie nieustannie kotłowało mi się
pytanie: Co z sernikami? Niestety, też nie wolno… Zaczęłam przeszukiwanie
internetu i okazało się, że ser bez kazeiny mogę zrobić sama;-) I tak powstały mini serniczki bez
kazeiny, bez glutenu i bez cukru…
Składniki na 8 sztuk:
Masa serowa:
1 szklanka orzechów nerkowca1 szklanka mleka ryżowego
2 łyżeczki agar agar
3 łyżki ksylitolu
1/2 laski wanilii
1-2 świeże figi
Przygotowanie:
Orzechy nerkowca moczymy w wodzie całą noc czyli jakieś 10-12 godzin. Miksujemy namoczone orzechy, ksylitol i mleko ryżowe dodajemy ziarenka z
laski wanilii, agar agar i gotujemy na wolnym ogniu 3-4 minuty. Wlewamy masę do papilotek dodajemy po kawałku figi i odstawiamy do lodówki na 3-4 godziny .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz