Tradycyjne bezy mają cudowną konsystencję – są takie chrupkie i delikatnie
ciągnące po rozgryzieniu. Jednak jak dla mnie są stanowczo za słodkie i po
zjedzeniu więcej niż jednego ciasteczka mogłoby się to źle skończyć. Dlatego w
moim przepisie dodałam kawy, a na górę odrobinę gorzkiej czekolady. Tak, takie
mogę wcinać;-)
Składniki:
Ciasto:
4 białka
250 g cukru pudru
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
szczypta soli
tabliczka gorzkiej czekolady
kilka orzechów lub innych bakalii do dekoracji
Przygotowanie:
Białka ubijamy na sztywno.W momencie kiedy piana zostaje w misce po odwróceniu jej dnem zaczynamy
dodawać bardzo powoli cukier puder, najlepiej po łyżce.Następnie dodajemy kawę i mąkę ziemniaczaną i miksujemy jeszcze ok. 6
minut. Ubitą pianę nakładamy delikatnie na blachę, pamiętając o zachowaniu odstępu
miedzy ciasteczkami.Pieczemy ok. 40-50 minut w temperaturze 120-140 stopni.Tabliczkę czekolady topimy w kąpieli wodnej, a następnie dekorujemy
upieczone bezy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz